Jak pielęgnować pelargonie – praktyczne wskazówki?

Jak pielęgnować pelargonie – praktyczne wskazówki?

Pelargonie najlepiej rosną w nasłonecznionych miejscach i wymagają regularnego podlewania, ale nie lubią przelania. Ich bujne kwitnienie zapewni zasilanie nawozem co dwa tygodnie i systematyczne usuwanie przekwitłych kwiatów. Poznaj sprawdzone sposoby, by Twoje pelargonie przez całe lato były zdrowe i pełne kwiatów.

Jakie stanowisko i podłoże są najlepsze dla pelargonii?

Pelargonie najlepiej rosną w miejscach słonecznych, osłoniętych od silnego wiatru. Stanowisko południowe lub południowo-zachodnie zapewnia im najwięcej światła i gwarantuje obfite kwitnienie. Zbyt mała ilość światła skutkuje słabym wzrostem i niewielką liczbą kwiatów. Rośliny dobrze znoszą wysokie temperatury, ale unika się ustawiania ich bezpośrednio pod rynnami lub w miejscach, gdzie długo utrzymuje się wilgoć po deszczu.

Podłoże dla pelargonii powinno być lekkie, przepuszczalne, żyzne i o odczynie lekko kwaśnym do obojętnego (pH 6,0-7,0). Najlepiej sprawdza się gotowa ziemia do pelargonii lub mieszanka ziemi uniwersalnej z dodatkiem perlitu lub żwiru, który poprawia drenaż. U podstawy donicy konieczny jest drenaż (np. warstwa keramzytu lub drobnych kamieni), aby zapobiegać zastojom wody prowadzącym do gnicia korzeni. W przypadku sadzenia pelargonii w skrzynkach balkonowych rekomenduje się stosowanie ziemi o wysokiej zawartości próchnicy oraz regularnej wymiany podłoża co roku.

Do najczęściej wybieranych rodzajów podłoży stosowanych przy uprawie pelargonii balkonowych należą:

  • ziemia uniwersalna wymieszana z piaskiem i perlitem lub drobnym żwirem (w równych proporcjach),
  • gotowe podłoże do roślin balkonowych wzbogacone kompostem,
  • lekko rozdrobniona ziemia liściowa zmieszana z torfem i ściółką ogrodową.

Wszystkie te podłoża zapewniają dobre warunki dla korzeni, szybkie odprowadzenie nadmiaru wody i dostęp powietrza. Najlepsze efekty osiągniemy, gdy zrezygnujemy z ciężkiej, zbitej ziemi gliniastej, która utrudnia odpływ wody i prowadzi do chorób korzeniowych.

Jak prawidłowo podlewać i nawozić pelargonie?

Pelargonie wymagają umiarkowanego, ale systematycznego podlewania – najlepiej podlewać je wtedy, gdy wierzchnia warstwa podłoża lekko przeschnie. W okresie największego wzrostu (maj–sierpień) podlewaj rośliny 2–3 razy w tygodniu, unikając przelania, które prowadzi do gnicia korzeni. Należy używać wody w temperaturze otoczenia – najlepiej odstanej lub deszczówki – i lać bezpośrednio na ziemię, nie na liście. Latem brązowiejące brzegi liści często wskazują na przesuszenie korzeni lub nadmiar soli – regularne płukanie podłoża letnią wodą pozwala temu zapobiec.

Do intensywnego kwitnienia pelargonie potrzebują regularnego nawożenia. Pierwsze zasilanie należy rozpocząć około dwóch tygodni po posadzeniu, następnie powtarzać co 7–10 dni, stosując nawozy o zwiększonej zawartości potasu i fosforu (np. 8-12-24 lub 5-6-9 NPK). Unikaj nawozów o dużym udziale azotu, które zwiększają masę zieloną kosztem kwiatów. W sklepach ogrodniczych dostępne są nawozy specjalistyczne dla pelargonii w formie płynnej, żelu i pałeczek – najlepsze efekty daje stosowanie nawozów płynnych rozcieńczonych według zaleceń producenta.

Pelargonie uprawiane w skrzynkach balkonowych szybciej zużywają składniki pokarmowe z podłoża niż rośliny ogrodowe. Po silnych opadach deszczu lub długotrwałych upałach skuteczne jest uzupełniające nawożenie dolistne, które szybko dostarcza mikroelementów. W uprawie pelargonii sprawdza się też jednorazowe nawożenie nawozem kontrolowanego uwalniania, które stopniowo oddaje składniki przez 2–3 miesiące, zapewniając roślinom stałą kondycję.

Kiedy i jak przycinać pelargonie, aby obficie kwitły?

Pelargonie należy przycinać przede wszystkim wczesną wiosną, zanim ruszy intensywny wzrost roślin. Optymalny termin to marzec lub początek kwietnia – zabieg wykonany w tym czasie zapewnia bujną produkcję nowych pędów i liczne kwiaty w sezonie. W trakcie sezonu warto też regularnie usuwać przekwitłe kwiatostany, co dodatkowo pobudza rośliny do ponownego kwitnienia.

Przy cięciu wiosennym skracaj główne pędy o 1/3–2/3 ich długości, zostawiając na każdej łodydze 2–4 oczka. Usuń przy tym wszelkie pędy słabe, uschnięte lub chore – dzięki temu roślina lepiej się zagęszcza i nie traci energii na odżywianie niepotrzebnych fragmentów. Sekator lub nożyczki powinny być czyste i ostre, aby uniknąć przenoszenia chorób oraz miażdżenia tkanek.

W sezonie wegetacyjnym właściwy efekt uzyskasz również poprzez delikatne uszczykiwanie końcówek młodych pędów, co prowokuje rozkrzewianie. Starsze, mocno rozrośnięte okazy możesz dodatkowo przyciąć lekko latem, jeśli nadmiernie się wydłużają – nie zaleca się jednak mocnego cięcia późną jesienią, bo to ogranicza kwitnienie w kolejnym roku. Bezpośrednio po cięciu warto zasilić pelargonie nawozem o zwiększonej zawartości fosforu, sprzyjającym tworzeniu pąków kwiatowych.

Jakie są najczęstsze choroby i szkodniki pelargonii oraz jak je zwalczać?

Najczęstsze choroby pelargonii to szara pleśń (Botrytis cinerea), rdza oraz fytoftoroza. Objawy tych chorób to między innymi brunatne plamy na liściach, szary nalot lub więdnięcie roślin. Do skutecznych metod zwalczania należą usuwanie porażonych części, ograniczenie podlewania oraz stosowanie preparatów fungicydowych, np. zawierających kaptan lub tebukonazol.

Wśród szkodników pelargonii najczęściej występują mszyce, przędziorki oraz mączliki szklarniowe. Zaleca się wykonanie oprysków odpowiednimi środkami ochrony roślin – na mszyce insektycydy kontaktowe lub systemiczne z acetamiprydem, na przędziorka środki akarcytowe, a na mączliki żółte tablice lepowe oraz preparaty na bazie olejów parafinowych. Dobrym nawykiem jest też regularne przeglądanie roślin i szybkie reagowanie na pierwsze objawy obecności szkodników.

Zapobieganie jest najskuteczniejszą formą ochrony. Przestrzeganie higieny uprawy, zapewnienie przewiewu oraz unikanie podlewania liści znacząco ogranicza ryzyko porażenia. Słabe i osłabione rośliny, zwłaszcza przelane lub uprawiane w zbyt dużej wilgotności, są bardziej podatne na ataki zarówno patogenów, jak i szkodników.

Jak zimować pelargonie w domu lub w ogrodzie?

Zimowanie pelargonii w domu lub ogrodzie wymaga odpowiedniego przygotowania roślin przed nadejściem pierwszych przymrozków. Najpowszechniejszą metodą jest przeniesienie pelargonii do jasnego, chłodnego pomieszczenia o temperaturze 8-12°C, np. na nieogrzewaną klatkę schodową lub do piwnicy z oknem. Zanim rośliny trafią do środka, należy je silnie przyciąć, zostawiając 10-15 cm długości pędów i usuwając wszystkie resztki kwiatów oraz uszkodzone liście.

Istnieje także możliwość zimowania pelargonii w gruncie w cieplejszych rejonach kraju, jednak wymaga to okrycia roślin grubą warstwą agrowłókniny, słomy lub stroiszu i wybrania stanowiska osłoniętego od wiatrów. Nawet wtedy skuteczność tej metody zależy od łagodności zimy – większość hodowców zaleca wykopywanie i przenoszenie roślin do wnętrza. Podczas zimowania w domu podlewanie ogranicza się do minimum – dopiero gdy ziemia wyraźnie przeschnie, a nawożenie należy całkowicie przerwać aż do wiosny.

Dla osób poszukujących najlepszej metody przezimowania pelargonii, poniższa tabela ułatwi porównanie dostępnych rozwiązań:

Metoda zimowaniaTemperaturaNawadnianiePrzygotowanie roślinyRyzyko utraty rośliny
W domu (jasne, chłodne miejsce)8–12°CBardzo rzadko, minimalneSilne przycięcie, usunięcie kwiatów/liściNiskie
W gruncie (okrycie roślin)Wg warunków zewnętrznychBrak działań, naturaOkrycie agrowłókniną/słomąWysokie przy mroźnych zimach
W piwnicy z oknem/domu letniskowym8–12°CMinimalne, tylko po przeschnięciu podłożaPrzycięcie, usunięcie części liściŚrednie (zbyt ciemno)

Tabela ułatwia podjęcie decyzji w zależności od warunków w ogrodzie oraz dostępności pomieszczeń do zimowania. Najbezpieczniej pelargonie przetrwają zimę w chłodnym, ale jasnym wnętrzu, gdzie można kontrolować zarówno temperaturę, jak i wilgotność.

Buduje, remontuje i doradzam. Ponad 15 lat doświadczenia, setki skończonych inwestycji. To wszystko staram się przekazać na blogu.